Schöck: Poprawiamy komfort i trwałość budowli
Iwona Górakowska-Szyszka, dyrektor zarządzający w firmie Schöck, fot. Schöck
O roli skutecznej izolacji akustycznej w mieszkaniach i na klatkach schodowych oraz wzroście na rynku prefabrykacji mówi Iwona Górakowska-Szyszka, dyrektor zarządzający w firmie Schöck.
Zobacz także
Redakcja miesięcznika IZOLACJE BAUMIT: Innowacje to nasze drugie imię
Prezes zarządu BAUMIT Zbigniew Kaliciński podsumowuje 30 lat działalności firmy, mówi też o planach inwestycyjnych, strategii oraz perspektywach rozwoju kierowanego przedsiębiorstwa w kontekście tendencji...
Prezes zarządu BAUMIT Zbigniew Kaliciński podsumowuje 30 lat działalności firmy, mówi też o planach inwestycyjnych, strategii oraz perspektywach rozwoju kierowanego przedsiębiorstwa w kontekście tendencji na rynku budowlanym.
Redakcja miesięcznika IZOLACJE Leca Polska: Nasz sukces opiera się na solidnych fundamentach
50 lat minęło od położenia fundamentów pod Przedsiębiorstwo Produkcji Keramzytu, które wrosło w krajobraz Gniewu i stało się jego przemysłową wizytówką. W rozmowie z Michałem Bąkowskim, obecnym dyrektorem...
50 lat minęło od położenia fundamentów pod Przedsiębiorstwo Produkcji Keramzytu, które wrosło w krajobraz Gniewu i stało się jego przemysłową wizytówką. W rozmowie z Michałem Bąkowskim, obecnym dyrektorem firmy przekształconej na Zakład Produkcji Kruszyw Leca Polska, przybliżamy fakty z jej historii i wybrane szczegóły drogi do sukcesu.
Redakcja miesięcznika IZOLACJE SWIN: Wspólna praca wzajemnie nas napędza
Czym charakteryzuje się rynek izolacji natryskowych? O perspektywach oraz kierunku rozwoju branży mówi Tomasz Tomczak, prezes Stowarzyszenia Wykonawców Izolacji Natryskowych.
Czym charakteryzuje się rynek izolacji natryskowych? O perspektywach oraz kierunku rozwoju branży mówi Tomasz Tomczak, prezes Stowarzyszenia Wykonawców Izolacji Natryskowych.
Mija właśnie rok Pani pracy w firmie Schöck. Jaki on był dla Pani?
Ten ostatni rok był zaskakujący. Na pewno bardzo pozytywny, jeśli chodzi o aktywność budowlaną, bo był to dla nas rok rekordowy. Był to też czas wyzwań związanych z brakiem dostępności surowców i materiałów do produkcji, a także wzrostu ich cen. Mimo wszystko ostatnie 12 miesięcy zakończyło się dla nas bardzo dobrym wynikiem. Odnotowaliśmy rekordową sprzedaż łączników balkonowych, wynikającą z tego, że rzeczywiście inwestycji mieszkaniowych było bardzo dużo. Dla mnie jest to też olbrzymie szczęście, że wchodząc w nową organizację, mogę na świetnych wynikach zbudować zaangażowanie, zaufanie i dobre relacje z całym zespołem.
Co Panią zaskoczyło w ubiegłym roku?
Ewidentnie na plus należy traktować koniunkturę na rynku. W tym zakresie tak dobrego roku chyba się nikt nie spodziewał. Ze względu na pandemię przewidywanie trendów staje się coraz trudniejsze. Mówi się przecież o wyzwaniach w budownictwie mieszkaniowym związanych na przykład z brakiem dostępności do nowych gruntów, a zmieniające się stopy procentowe powodują zwiększenie kosztów obsługi kredytów. Cały czas jest dużo niepewności, dlatego na minus należy zaliczyć to wszystko, co się dzieje w kwestii dostępności surowców i rosnących cen. Można było się spodziewać, że w związku z COVID-em możliwości produkcyjne będą obniżane, ograniczane, ale nastąpił duży boom budowlany w skali globalnej, który zaabsorbował dużą część surowców.
Dla mnie osobiście dużym wyzwaniem było to, że już w kwietniu ubiegłego roku jednym z moich kluczowych zadań było przygotowanie strategii dla firmy w Polsce na lata 2021–2025. Działo się to po trzech miesiącach mojej pracy w firmie. Musiałam się z tym zadaniem bardzo szybko zmierzyć i przygotować cele strategiczne dla biznesu w Polsce, który w praktyce wspiera cele globalne naszej firmy, czyli innowację, digitalizację i międzynarodowy rozwój.
Generalnie po roku mojej pracy muszę przyznać, że firma zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Widzę tu koncentrację zarówno na pracownikach, jak i klientach. To są jedne z podstawowych elementów misji oraz strategii i są rzeczywiście w firmie Schöck odczuwalne. Patrzenie na długoterminowość relacji, nie tylko z klientami, ale również z dostawcami, ogólnie z partnerami biznesowymi, zaowocowało tym, że przy wymagającym rynku mieliśmy zapewnioną dostępność surowców oraz transportu. W naszym przypadku nie musieliśmy odmawiać dostaw dla klientów i byliśmy w stanie dotrzymywać terminów. Nikt z naszych klientów nie został nieobsłużony z powodu braku towaru. Nasza firma postawiła ten proces na liście priorytetów bardzo wysoko, dzięki czemu również ja, jako szef biznesu krajowego, miałam komfort, że nasze produkty dotrą na czas. Ponadto stale powiększaliśmy moce produkcyjne w zakładzie w Tychach i dostosowaliśmy je do potrzeb wynikających z portfela zamówień. Ewidentnie Schöck jest firmą, która bardzo szybko podejmuje decyzje i elastycznie dostosowuje się do otaczającego rynku.
Wspomniała Pani o strategii firmy. Rozwoju międzynarodowego pewnie nie trzeba nikomu tłumaczyć, ale czego dotyczą kwestie digitalizacji i innowacji w kontekście działalności takiej firmy jak Schöck?
Digitalizacja to też pewnie jasna sprawa. Nasze życie się digitalizuje i również profil firmy w kontekście chociażby BIM-u, projektowania, kontaktu z klientami podlega temu procesowi. Jeśli chodzi o innowacje, jest to zagadnienie wpisane w naszą codzienną pracę.
W tej chwili wprowadzamy na rynek nowe trzpienie dylatacyjne, które są zgodne z nowymi wytycznymi europejskimi. Jest to rodzina produktów Stacon (dotychczas Dorn), które charakteryzują się większym bezpieczeństwem w zakresie nośności. Jako Schöck jesteśmy pierwszym producentem, który na ten asortyment posiada europejską ocenę techniczną (ETA). Wraz z nowymi produktami doskonalimy narzędzia do projektowania z wykorzystaniem naszych rozwiązań. W listopadzie wprowadziliśmy dla niemieckich projektantów nowy program do projektowania Scalix – w Polsce wdrożymy go w już II połowie roku 2022.
Swoją innowacyjność pokazujemy również na przykład w zakresie produktów do modernizacji budynków. Z tego co wiem, jesteśmy jedynym producentem, który posiada wklejane Isokorby, przeznaczone właśnie do tego segmentu. Wciąż wprowadzamy też nowe produkty w zakresie izolacji akustycznej klatek schodowych – w 2021 r. Tronsolę P, a w tym roku zostanie wprowadzona nowa Tronsola B i F. Klatki schodowe coraz częściej spełniają nie tylko funkcję użytkową, ale również są w budynkach elementem dekoracyjnym.
Beton architektoniczny, podświetlenia elementów żelbetowych to niektóre z życzeń inwestorów, które powiązane z wymaganiami izolacji akustycznej stają się wyzwaniem dla projektanta oraz wykonawcy. Staramy się więc oferować produkty, które umożliwią sprawną realizację nawet najbardziej wymagających projektów. Są to produkty przeznaczone przede wszystkim do segmentu prefabrykacji, który zaczyna odgrywać coraz większą rolę, jeśli chodzi o budownictwo mieszkaniowe.
W prefabrykacji widzimy nie tylko szansę na przyśpieszenie procesu budowlanego, ale może ona nam przenieść wymierne korzyści. W tej technologii w zasadzie w każdym balkonie stosowane są nasze łączniki. Dziś penetracja rynku w zakresie zastosowania łączników balkonowych w Polsce utrzymuje się na poziomie około 54%. Dla porównania w Niemczech jest to 90%. Prawie wszystkie inwestycje w segmencie budownictwa mieszkaniowego realizowane są tam z użyciem łączników balkonowych.
Więc kiedy możemy być na poziomie niemieckiego rynku, jeśli chodzi o wykorzystanie łączników balkonowych? Czy mają Państwo prognozy w tym zakresie?
To jest raczej proces długoterminowy. Trudno jest to oszacować. W Polsce nasza firma działa 14 lat, w Niemczech obecna jest już od 60 lat. Budowanie tam rynku dla Isokorba mimo wszystko trwało dłużej. W Polsce widzę dużą otwartość ze strony projektantów. Często po prostu brak zastosowania łączników balkonowych wynika z braku wiedzy, że takie produkty istnieją. Być może w ciągu najbliższych 5 lat możemy myśleć o 60%, ale jest to bardzo optymistyczne założenie. Na pewno musimy kontynuować naszą pracę organiczną, czyli musimy trafić do projektantów z informacją, że taki produkt istnieje i jak należy go stosować.
Drugim naszym obszarem zainteresowań są inwestorzy. W dużych miastach rozwiązanie w postaci łączników balkonowych jest już powszechnie znane. Poza dużymi miastami oczywiście stosuje się je rzadziej. Dlatego docieramy do mniejszych miast i miasteczek i rozmawiamy z deweloperami, promując nasze rozwiązania. Zwykle na życzenie inwestora od razu wyceniamy, ile nasze rozwiązanie może mniej więcej kosztować. Próbujemy uświadomić deweloperom, że fakt zastosowania łączników w miejsce rozwiązania tradycyjnego mogą wykorzystać jako element marketingu. Przecież dzięki łącznikowi eliminują ryzyko wystąpienia pleśni i grzybów.
Moim marzeniem jest oczywiście dorównanie wskaźnikom niemieckim. Dzięki większej penetracji rynku kreujemy nie tylko dodatkowy potencjał biznesowy dla sprzedaży naszych produktów, ale wcielamy w życie misję firmy. Oferujemy rozwiązania, które są dla użytkownika ostatecznie korzystne, a także poprawiamy komfort i trwałość budowli.
Firma od lat działa w przestrzeni związanej z akustyką. Obecnie nie jest to temat, który elektryzuje inwestorów. Zwykle jest pomijany w procesie projektowania i budowy.
Rzeczywiście w tej dziedzinie wszystko wygląda zupełnie inaczej. W tym przypadku poziom penetracji rynku szacujemy obecnie na poziomie nie więcej niż 10%.
Obserwuję, że m.in. dzięki organicznej pracy naszych inżynierów coś zmienia się na lepsze w świadomości inwestorów i projektantów. W naszej ofercie posiadamy rozwiązania przeznaczone do izolacji akustycznej klatek schodowych. Jednak w dużej mierze deweloperzy świadomie rezygnują z tego rozwiązania. Często wychodzą z założenia, że po prostu nikt nie będzie mierzył poziomu dźwięków hałasu i nie będzie sprawdzał, czy dana norma jest zachowana.
Natomiast w czasach pandemii i izolacji wzrasta rola klatek schodowych, ludzie zaczęli na przykład rezygnować z wind ze względu na potencjalne zagrożenie albo uprawiać na klatkach aktywność fizyczną, np. biegając po schodach, przez co hałas na klatce siłą rzeczy się zwiększył. Więc jeśli ktoś myśli o tym, żeby zapewnić komfort, już niezależnie od normy i traktować wyższą izolację akustyczną w oferowanych inwestycjach jako element marketingu, to wtedy może będzie bardziej zainteresowany zastosowaniem naszego produktu. Natomiast mimo obowiązujących przepisów 90% inwestycji nie stosuje tego rozwiązania, żeby zaoszczędzić na kosztach w procesie budowy.
Chciałbym przejść do kwestii związanej z konkurencją i otoczeniem rynkowym firmy. Wiadomo, że Schöck jest prekursorem na rynku, jeżeli chodzi o wiele rozwiązań. Dziś firma jest liderem, za Państwem kroczą inne firmy. Jakie macie pomysły, aby nie stracić tej pozycji?
To jest właśnie ta innowacyjność. Schöck jest przecież liderem w sprzedaży łączników balkonowych, to jest nasz produkt strategiczny. Naszą największą przewagą jest więc to, że łączniki są naszym „oczkiem w głowie” i to na nim się głównie koncentrujemy zarówno w procesie rozwoju produktów, jak również jego sprzedaży. Mamy bardzo wysoko wykwalifikowanych pracowników dedykowanych sprzedaży tych produktów, dzięki czemu mogą być oni bardziej skoncentrowani na kliencie, na rozwiązywaniu potrzeb i problemów związanych zarówno z izolacją termiczną, jak i akustyczną.
Mierzymy się z konkurencją, ale wciąż jesteśmy z przodu. Uważam, że naszą przewagą są również lokalne moce produkcyjne, które pozwalają właśnie nam obsługiwać największe i najbardziej wymagające inwestycje. Za nami przemawia skala działalności, doświadczeni pracownicy, liczne referencje, profesjonalny serwis oraz doradztwo, a także globalne zaplecze gwarantujące dostęp do surowców, a przy tym ciągłość dostaw.
Na rynku odnotowujemy obecnie wzrost cen surowców i wykonawstwa. Szczególnie zawirowania w zakresie wartości robocizny dają poniekąd korzystny impuls do rozwoju Państwa firmy. Dzięki temu zaczyna rozwijać się prefabrykacja i budownictwo modułowe. Schöck jest naturalnym beneficjentem rozwoju tej gałęzi budownictwa.
Większe zapotrzebowanie na łączniki Isokorb rośnie nie tylko dlatego, że się więcej buduje i ogólnie realizowanych jest więcej inwestycji, ale również dlatego, że zwiększa się udział prefabrykacji w budownictwie. On dziś jest pewnie szacowany na poziomie kilku procent w segmencie budownictwa mieszkaniowego. Jeśli będzie rósł udział gotowych elementów prefabrykowanych na placach budowy, to widzimy większe szanse na zastosowanie naszych produktów. Dla nas to jest bardzo ważny kierunek rozwoju i liczymy na to, że będziemy znaczącym beneficjentem tego sektora.
Oferta Schöck w Polsce to produkty do fasad, dachów, elementy zbrojenia oraz elementy izolacji akustycznej. Asortyment firmy w Niemczech jest bardziej rozbudowany. Czy tu w Polsce mają Państwo już dziś plan rozszerzania portfolio o nowe zagadnienia?
Nasza strategia w Polsce koncentruje się na czterech kluczowych produktach w Polsce:
- Schöck Isokorb®,
- Schöck Tronsole®,
- trzpienie dylatacyjne pod nową marką Schöck Stacon®
- oraz Schöck Isolink® – kotwy do ścian warstwowych.
W tej ostatniej grupie odnotowujemy coraz większe zapotrzebowanie na nasze produkty, które wiąże się z tym, że do tej pory większość ścian warstwowych była produkowana w Polsce przede wszystkim na potrzeby rynku skandynawskiego.
Teraz pojawiają się zapytania na potrzeby inwestycji na rynku polskim. Jeszcze na początku ubiegłego roku, kiedy rozmawiałam z naszymi klientami, mówili, że ściany warstwowe to jest za drogi biznes dla Polski. Dziś okazuje się jednak, że wyzwania, które się pojawiają w segmencie budownictwa mieszkaniowego, czyli brak ludzi do pracy, konieczność stawiania rusztowań, które też są czasochłonne i wydłużają proces budowy, powodują, że obecnie ściany warstwowe i ściany sandwichowe stają się opcją również w naszym kraju. Widzimy ze strony segmentu prefabrykacji coraz większe zainteresowanie właśnie naszą technologią. Muszę powiedzieć, że rok 2021 był naprawdę rekordowy w tym zakresie. Nasza konkurencyjność polega na tym, że technologia wykonywania ścian z użyciem naszych kotew przyśpiesza proces i absorbuje mniejsze zasoby ludzkie, dzięki czemu jest tańsza, ponieważ w szybszym czasie można wykonać więcej ścian, które będą tak samo trwałe i odporne.
A czy jest coś takiego w ofercie niemieckiej, co sprawdziłoby się w Polsce?
Nasza oferta dostosowana jest do potrzeb rynku polskiego. Na bieżąco analizujemy portfel produktów i podejmujemy próby urynkowienia nowych rozwiązań, które są popularne w Niemczech czy w innych krajach, w których działamy. Póki co koncentrujemy się w naszym procesie sprzedaży na tym, co mamy aktualnie w ofercie, ale od tego roku będziemy intensywniej promować nasze nowe rozwiązanie, czyli całą paletę wyrobów o nazwie Sconnex. Są to produkty do minimalizacji mostków cieplnych w ścianach i słupach. To innowacja, która wprowadzona została w zeszłym roku w Grupie. Widzimy dla tego rozwiązania pewne niszowe zastosowania, co też wynika ze specyfiki lokalnego procesu budowlanego. Wykorzystanie produktów z rodziny Sconnex pozwala na optymalizację kosztową wykonania obiektu i zastosowanie np. cieńszej warstwy docieplenia, a tym samym zwiększenie powierzchni użytkowej w budynku.
Nowe przepisy umożliwiające budowę domu do 70 m2 bez pozwolenia chyba też są dobrą okolicznością. Siłą rzeczy inwestorzy będą wybierali rozwiązania piętrowe, z balkonami. Czy w tym segmencie budownictwa jednorodzinnego też upatrują Państwo swoje szanse?
Nie analizowaliśmy tego z tej perspektywy. Do tej pory, pomimo dużego potencjału, segment budownictwa jednorodzinnego nie był postrzegany jako kluczowy czy strategiczny. W tej chwili budujemy sobie większą świadomość co do potrzeb tego segmentu, wnikliwiej analizujemy mniejsze inwestycje. Właśnie zastanawiamy się wewnętrznie nad tym, jak efektywnie komunikować się z klientem indywidualnym i w jaki sposób do niego dotrzeć. W celu zwiększenia penetracji rynku także w tym segmencie planujemy w tym roku stworzyć dedykowaną sekcję na naszej stronie internetowej, a także zintensyfikować wykorzystanie prasy oraz portali branżowych, z których chętnie korzysta klient indywidualny.
Czy firma ma w planach jakieś nowe inwestycje? Czy zakład w Tychach aktualnie wypełnia w pełni zapotrzebowanie na rynku?
Obaw od strony produkcyjnej nie widzę. Zakład produkcyjny w Tychach możemy elastycznie dostosować do zwiększającego się popytu. Jesteśmy na to przygotowani. Zakład w Tychach zaopatruje bowiem również rynki zagraniczne, więc przy zwiększonym zapotrzebowaniu z rynku polskiego ich obsługę mogą przejąć inne zakłady z Grupy. Jako atrakcyjny pracodawca jesteśmy też w stanie szybko znaleźć niezbędnych pracowników.
Chciałbym wrócić do modernizacji starego budownictwa. Widzę w tym ogromną szansę dla rynku budowlanego. Jak Państwo zamierzają się wpisać w ten trend? Bo do tej pory rozwiązania oferowane przez firmę mogłyby być kojarzone głównie z nowym budownictwem.
Nie mamy jeszcze wiele doświadczenia na rynku polskim w tym zakresie. Myślę, że jeśli pojawią się jakieś konkretne inwestycje, to będziemy sięgali do doświadczeń z rynku niemieckiego, na którym jest ich bardzo wiele. Tak jak wspomniałam na początku naszej rozmowy, póki co posiadamy jako jedyni w branży ofertę produktów specjalnych do modernizacji budynków, które w prosty sposób pozwalają na wymianę starych balkonów na nowe. Jesteśmy więc przygotowani do obsługi takich inwestycji.
Jakie ma Pani plany na 2022 r.? Muszę przyznać, że dożyliśmy czasów, w których naprawdę trudno jest cokolwiek planować.
To prawda. Ostatni globalny kryzys w latach 2008–2009 pokazał, że planowanie długoterminowe należy zamienić na krótkoterminowe i bardzo elastycznie dostosowywać się do zmieniającego się otoczenia. Obecna sytuacja pandemiczna tylko utwierdziła nas w tym przekonaniu. Nikt przecież nie przewidział tak silnej koniunktury w budownictwie, z jaką spotkaliśmy się w roku 2021. Spodziewam się, że trudno będzie pobić ubiegły rok w zakresie ilości rozpoczynanych budów czy wydawanych pozwoleń na budowę. Należy natomiast spodziewać się, że ceny robocizny i materiałów budowalnych mimo wysokiej bazy, nadal będą rosnąć. Dlatego na pewno trzeba się pochylić nad obroną marży, która jest dla nas zadaniem priorytetowym. Chcemy przy tym utrzymać pozycję lidera zarówno w sprzedaży, jak również w zakresie edukowania rynku i budowania świadomości, że wykorzystanie naszych produktów niesie ze sobą wymierne korzyści oraz poprawia komfort użytkowania lokali mieszkalnych.