Panele rąbkowe a pokrycia łączone na rąbek
Panele zatrzaskowe | Blachy łączone na rąbek | Połacie nisko nachylone | Mocowanie paneli
Panele rąbkowe a pokrycia łączone na rąbek | Seam panels and roofing joined with seams
Archiwum autora
Panel rąbkowy nie jest pokryciem z blach arkuszowych łączonych na rąbki stojące. Choć nazwy te są podobne, materiały te znacznie się różnią, co może być przyczyną wielu nieporozumień.
Zobacz także
RAXY Sp. z o.o. Nowoczesne technologie w ciepłych i zdrowych budynkach
Poznaj innowacyjne, specjalistyczne produkty nadające przegrodom budowlanym odpowiednią trwałość, izolacyjność cieplną i szczelność. Jakie rozwiązania pozwolą nowe oraz remontowane chronić budynki i konstrukcje?
Poznaj innowacyjne, specjalistyczne produkty nadające przegrodom budowlanym odpowiednią trwałość, izolacyjność cieplną i szczelność. Jakie rozwiązania pozwolą nowe oraz remontowane chronić budynki i konstrukcje?
Purinova Sp. z o.o. Turkusowa drużyna Purios ciepło wita pomarańczowego bohatera
Wy mówicie, a my słuchamy. Wskazujecie na nudne reklamy, inżynierów w garniturach, patrzących z każdego bilbordu i na Mister Muscle Budowlanki w ogrodniczkach. To wszystko już było, a wciąż zapomina się...
Wy mówicie, a my słuchamy. Wskazujecie na nudne reklamy, inżynierów w garniturach, patrzących z każdego bilbordu i na Mister Muscle Budowlanki w ogrodniczkach. To wszystko już było, a wciąż zapomina się o kimś bardzo ważnym.
Gór-Stal Płyty termPIR® na dach i ścianę
Izolacja dachu jest bardzo ważną kwestią w przypadku stawiania domu czy też innego lokalu użytkowego. Nowoczesne płyty termoizolacyjne termPIR® można stosować nie tylko przy ociepleniu stropów i dachów,...
Izolacja dachu jest bardzo ważną kwestią w przypadku stawiania domu czy też innego lokalu użytkowego. Nowoczesne płyty termoizolacyjne termPIR® można stosować nie tylko przy ociepleniu stropów i dachów, ale także przy izolacji ścian. Warto prawidłowo wykonać ocieplenie domu, aby przypadkowo nie narazić się na wysokie rachunki za ogrzewanie.
ABSTRAKT |
---|
W artykule omówiono problemy wynikające z utożsamiania paneli rąbkowych z pokryciem układanym na rąbek. Podano najważniejsze różnice między tymi rodzajami pokrycia, dotyczące właściwości materiałów, sposobów łączenia i montażu. |
The article discusses the problems arising from the failure to differentiate between seam panels and roofing joined with seams. The major differences between these types of roofing regarding properties of materials, methods of joining and assembly are presented. |
Panel rąbkowy to nowy rodzaj pokrycia z powlekanych blach stalowych o wyglądzie bardzo zbliżonym do pokryć z blach arkuszowych łączonych na rąbki stojące.
Na jego lewym brzegu znajduje się wytłoczony profil, będący dolną częścią liniowego zatrzasku z krawędzią mocującą, a na prawym wytłoczona jest górna część zatrzasku stanowiąca niby-rąbek (rys. 1, fot. 1–2).
Pokrycia te nazywane są panelami rąbkowymi lub zatrzaskowymi. Wytłaczane w fabrykach fragmenty mają szer. od 30 cm do 55 cm i dł. od 0,8 m do 10 m. Produkowane są ze stali węglowej ocynkowanej, powlekanej różnymi tworzywami (np. puralem) ze względu na wymóg sprężystości. Mocuje się je do podłoża za pomocą wkrętów o szerokim i płaskim łbie.
Podstawowe różnice
Istnieją dwie podstawowe różnice między panelami zatrzaskowymi a blachami łączonymi na rąbki:
- materiał – w panelach jest nim stal bardziej sprężysta niż elastyczna, a na rąbki łączy się arkusze z dużo bardziej elastycznych metali, będących stopami cynku, aluminium i miedzi lub specjalnych odmian stali;
- sposób mocowania – panele łączy się przez otwory w krawędzi, a blachy za pomocą specjalnych uchwytów (żabek), które są odrębnymi elementami mocowanymi do podłoża nośnego (rys. 2–3).
Z tych różnic wynikają odmienne sposoby montażu. Warto zaznaczyć, że blachy przewidziane do łączenia na rąbki dają dużo większe możliwości łączenia pokrycia z elementami instalowanymi na dachu (kominami, oknami dachowymi itp.) oraz umożliwiają układanie pokrycia na połaciach mających złożone i niesymetryczne kształty (fot. 3–5).
Fot. 3. Blacha aluminiowa łączona na podwójne rąbki stojące | Fot. 4. Dach z fot. 3 | Fot. 5. Okap dachu z fot. 3–4 |
Jeszcze lepsze efekty uzyskuje się dzięki blachom z metali łatwych do lutowania, jak stopy cynku i miedź (aluminium trudniej lutować). Stal powlekana nie daje takich możliwości.
Łączenie paneli zatrzaskowych wiąże się z wieloma ograniczeniami. Nie można zbudować zatrzasku łączącego panele za pomocą technik dekarskich. Łączenia mogą być skuteczne tylko w panelach wytłoczonych w fabryce. Natomiast w technice łączenia blach na rąbki dekarz zawsze może wygiąć potrzebne mu fragmenty pokrycia z blachy na wyginarce i połączyć je na połaci.
Cechą tej techniki jest łączenie blach kształtowanych na budowie z arkusza. Można użyć gotowych arkuszy (szarów) ze wstępnie wygiętymi krawędziami, ale samo ich połączenie wymaga zagięcia rąbka już na połaci dachu (maszynowo lub ręcznie). Ma to ogromne znaczenie i stanowi jedną z najistotniejszych różnic między tymi materiałami a panelami.
Połacie nisko nachylone
Zaciskanie rąbków na dachu daje szczelne połączenia na połaciach o niskim kącie nachylenia. W dachach o pochyleniu 5–10° w rąbki przed ostatecznym zaciśnięciem wkłada się specjalne elastyczne uszczelki. Takie połączenie jest odporne na wodę powstającą z topniejącego śniegu.
Można mieć wątpliwości co do zaleceń wielu producentów paneli zatrzaskowych, którzy podają nachylenie 8° jako dolną granicę stosowania. W zatrzaski tych paneli nie można bowiem włożyć żadnej uszczelki.
Z doświadczenia dekarzy wyspecjalizowanych w układaniu na rąbek wynika, że zimowe skurcze i wydłużenia termiczne odkształcają blachy i powodują rozszczelnienia rąbków, które przy niskich kątach nachylenia połaci wymagają uszczelnienia taśmą.
To samo zjawisko występuje w zatrzaskach, kiedy kawałek blachy leży z jednej strony pod śniegiem, a z drugiej jest rozgrzewany przez słońce. Różnice temperatury wynoszą nawet 80–100°C.
Rozgrzewany śnieg się topi i jest źródłem wody podchodzącej pod górę, penetrującej najmniejsze szczeliny, a po schłodzeniu zamieniającej się w lód. Naprężenia termiczne powodują miejscowe i chwilowe rozstępy, przez które woda dostaje się do połączeń na rąbkach i zatrzaskach. Z tego powodu potrzebne są uszczelki.
Dodatkowo różne odchyłki od płaskości podkładów, na których leżą blachy, powodują odkształcenia na rąbkach i zatrzaskach, co w połączeniu z naprężeniami termicznymi może skutkować rozszczelnieniem. Ze względu na sprężystość stali panele zatrzaskowe są mniej odporne na te zjawiska.
Plastyczność
O sprawności pokrycia decydują szczegóły. Jeśli porównywać łączenie na rąbki z zatrzaskami, trzeba stwierdzić, że ze względu na małą plastyczność stali panele zatrzaskowe mają wiele wad. Ich rąbków nie można zaklepać ani położyć tak, jak się to robić z cynkiem, aluminium i miedzią (fot. 4 i na górze).
Konieczne są inne obróbki na kominach czy oknach dachowych. Rąbki muszą być tam zasłonięte nakładkami (np. na oknach – rys. 4) lub trzeba wykonywać blachy przejściowe. Tego rodzaju przejścia stwarzają dodatkowe szczeliny, których nie ma w dobrze zaciśniętych rąbkach stojących lub leżących.
Warto przy tym zauważyć, że im niższy kąt nachylenia połaci, tym więcej zniszczeń może wyniknąć z pojawiania się szczelin. Z tego powodu panele zatrzaskowe sprawdzają się na prostych dachach ze zdecydowanymi spadkami.
W takich dachach drobne błędy i nieszczelności nie są tak groźne, szczególnie gdy pokrycie wstępne, uszczelniające blachy, zostało dobrze wykonane (np. MWK) – wówczas to po nim spływa woda z wszelkich nieszczelności.
Problemy z mocowaniem
Najwięcej problemów z pokryciami wykonanymi z paneli zatrzaskowych spowodowanych jest ich wadliwym mocowaniem. Nic dziwnego, trzeba bowiem spełnić wiele warunków, aby mocowanie za pomocą wkrętów dociskających profil przez podłużne otwory montażowe było pewne i jednocześnie nie ograniczało ruchów termicznych blach.
O tym, czy połączenie wkrętem jest ruchome czy stałe, decyduje stopień dociśnięcia wkrętu. Tam, gdzie ma być luz między płaskim łbem wkrętu a blachą, wykonawca musi najpierw dokręcić maksymalnie wkręt, a potem go odkręcić o pół obrotu. Trudno to wykonać na całym dachu: trzeba stale rozważać, gdzie wkręty mają być stałe, a gdzie – ruchome.
Efektem błędów bywają falujące panele, widoczne na wielu dachach. Problem ten nie jest jedynie natury estetycznej. Bardzo często falowanie wiąże się z powstawaniem wielu szczelin, które w miejscach zalegania śniegu lub podpływania wody powodują przecieki, np. przy oknach dachowych czy koszach.
Sposób wkręcania zależy również od miejsca umieszczenia wkrętu w stosunku do środka otworu mocującego. Wielu producentów zaleca wkręcanie ich w osi (w środku) prostokątnego otworu. Zapominają tym samym, że miejsce wkrętu powinno zależeć od temperatury w dniu montażu, czyli od pory roku.
Oczywiście przy tak małych otworach wymierzanie skali przesunięć termicznych w zależności od pory roku (średniej temperatury) byłoby bardzo trudne. Otwory te powinny być po prostu dłuższe, niż wynikałoby z wyliczeń przyrostów wymiarów wywołanych zmianami temperatury. Wielu producentów paneli zatrzaskowych zdecydowało się na otwory montażowe o dł. 15 mm.
Jeśli wkręt jest zamocowany w środku tego otworu i znajduje się na końcu panelu o dł. ok. 8 m (najczęstsza długość krycia połaci domów jednorodzinnych), bezpieczne przesunięcie krawędzi otworu w jego stronę zachodzi przy przyrostach temp. do ok. 80°C (rys. 5).
Założenie, że maksymalna różnica temperatury może wynieść 80°C wynika z badań przeprowadzonych w Niemczech [1] na dachach pokrytych blachą. Dane te nie uwzględniają jednak ekstremalnych przypadków. Dowodzą tego inne badania, dotyczące wpływu koloru pokrycia na jego temperaturę [2].
Z analiz prowadzonych przez producentów blach wynika, że temperatura zamocowanych na południowych połaciach o dużym nachyleniu (>45°) pokryć blaszanych o ciemnych kolorach (czerń, antracyt, ciemny brąz) w upalne dni znacznie przekracza 120°C.
Przy takiej temperaturze wskutek rozszerzalności termicznej dochodzi do chwilowych naprężeń w miejscach mocowania, gdzie brakuje luzów w otworach przystosowanych do skoków temperatury nieprzekraczających 80°C.
Kosztowne efekty nieporozumienia |
Pewien dekarz nie otrzymał wynagrodzenia za ułożenie paneli rąbkowych na dachu klientki, ponieważ nie ułożył tego pokrycia tak, jak się spodziewała. Nie znała się na technice dachowej i przesłała dekarzowi zdjęcia dachów pokrytych bardzo różniącymi się pokryciami, ale o podobnym wyglądzie. Każdy miał rąbki, lecz techniki ułożenia były odmienne i nie wszystkie efekty, jakie klientka widziała na zdjęciach i jakich się spodziewała, były możliwe do uzyskania z paneli rąbkowych. Za powstały konflikt i rozczarowania częściowo odpowiada producent tych produktów, który nazwał je pokryciem „na rąbek stojący”. |
Widać to także na polskich dachach pokrytych panelami zatrzaskowymi, na których występują pofalowania. Najwięcej takich przypadków odnotowuje się na dachach w kolorze antracytowym lub ciemnobrązowym, po południowej stronie budynku.
Tam w trakcie upalnego lata zdarzają się różnice temperatury wyższe niż przytoczone. Z tego powodu niektórzy producenci zalecają obliczanie wydłużeń przy różnicy temperatury 100°C [3].
Warto ponadto zaznaczyć, że przywołane badania [1, 2] przeprowadzano na dachach z pokryciami wentylowanymi, a wentylowanie znacząco obniża temperaturę pokrycia. W Polsce większość dachów nie jest wentylowana.
Tym bardziej dziwi więc, że producenci paneli zatrzaskowych nie zalecają w folderach wentylacji pokrycia jako koniecznej techniki przy stosowaniu tego pokrycia.
W panelach zatrzaskowych mocowana jest tylko jedna krawędź, a druga nie jest ograniczona w ruchach termicznych i może przesuwać się po dolnym mocowanym zatrzasku. Ma to znaczenie w warunkach wysokiej temperatury, ponieważ powoduje powstawanie sił skośnych do zatrzasku.
Dowodem na istnienie takiej zależności jest wypinanie się arkuszy źle łączonych na niby-rąbkach pokazanych na fot. 6. W pokazanym przypadku tylko jeden z arkuszy tak połączonych jest dociśnięty żabką (łapką).
Z powodu braku ścisłego zaciśnięcia obu arkuszy górny po rozgrzaniu przemieścił się ponad dolny, mimo że był zamocowany na przeciwnej swojej krawędzi. Żabki mocujące prawdziwe rąbki są zaginane tak, że przytrzymują oba arkusze w takim samym stopniu.
Wnioski
W zaleceniach producentów paneli zatrzaskowych powinno być jak najmniej sformułowań sugerujących, że technika montażu tych wyrobów jest taka sama jak w wypadku rąbków stojących.
Panele mają bowiem mniej możliwości montażowych, są bardziej sztywne i sprężyste, inaczej się też je mocuje. Nie mogą być nazywane pokryciem układanym techniką łączenia na rąbki. Łączą się na zatrzaski i mocuje się je tylko na jednej krawędzi.
Niestety niektórzy producenci w folderach informacyjnych informują, że panele zatrzaskowe tworzą „dachy na rąbki”. Sugerują tym samym klientom technikę zarezerwowaną dla zupełnie innych blach pokryciowych. Można domniemywać, że chcą pozyskać w ten sposób klientów, którym podobają się dachy pokryte droższymi gatunkami blach.
Warto więc kolejny raz podkreślić, że treści zawarte w folderach informacyjnych nie mogą być redagowane wyłącznie w celach marketingowych. Muszą zawierać konkretne informacje, na tyle wyczerpujące, by można było prawidłowo zastosować dane materiały. W przeciwnym razie za nieścisłości i wynikające z nich nieporozumienia płacą i dekarze, i ich klienci.
Literatura
- „Rheinzink – Zastosowanie w architekturze”, 2003, s. 29, 49.
- E. Schunck, H.J. Oster, R. Bartel, K. Kiessl, „Atlas dachów. Dachy spadziste”, MDM, Cieszyn 2005, s. 86.
- „Rheinzink – Instrukcja. Technika blacharska. Projektowanie i zastosowanie”, 2007, s. 22.