Świadectwo charakterystyki energetycznej budynku to dokument, zawierający informacje dotyczące jego zapotrzebowania na energię, zapewniającą komfortowe użytkowanie obiektu. Dla użytkownika najważniejszy element certyfikatu to wskaźnik EK (energii końcowej). Na jego podstawie można oszacować przyszłe koszty eksploatacji. EK określa ilość energii potrzebnej do ogrzania mieszkania, przygotowania ciepłej wody użytkowej, a w domach z klimatyzacją – chłodzenia. Im mniejsza jest jego wartość, tym mniejsze jest zużycie energii w budynku i niższe są koszty eksploatacji.
Na drugiej stronie świadectwa znajdują się bardziej szczegółowe informacje. Są to przede wszystkim parametry informujące o izolacyjności cieplnej budynku i związanych z tym stratach ciepła oraz charakterystyka urządzeń grzewczych, wentylacyjnych i przygotowania ciepłej wody użytkowej. Znajduje się tam również zapotrzebowanie na energię końcową, w rozbiciu na poszczególne składniki: ogrzewanie i wentylację, ciepłą wodę oraz urządzenia pomocnicze. Dzięki tym danym możemy zidentyfikować najbardziej energochłonne elementy i urządzenia w budynku.
Na trzeciej stronie świadectwa użytkownik znajdzie zaproponowane przez certyfikującego konkretne wskazówki, jakie są możliwości zmniejszenia zapotrzebowania na energię końcową. Koszt sporządzenia certyfikatu energetycznego dla typowego mieszkania w bloku wynosi około 250 zł, a dla prostego, nowego domu jednorodzinnego około 500 zł. Raz przygotowane świadectwo energetyczne jest ważne przez 10 lat. Można w tym czasie wykonać nowe, jeśli dzięki termomodernizacji poprawi się charakterystyka energetyczna budynku.
Dla jakich budynków świadectwo?
Zgodnie z nowelizacją Prawa budowlanego, od 1 stycznia 2009 r. obowiązek posiadania certyfikatów energetycznych dotyczy zarówno nowo wybudowanych obiektów, jak i mieszkań oraz lokali z rynku wtórnego, przeznaczonych na wynajem lub sprzedaż. W przypadku nowych obiektów jest to proste i jednoznaczne. Do zawiadomienia o zakończeniu budowy lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie budynku inwestor musi dołączyć kopię certyfikatu energetycznego. W sytuacji, gdy kupujemy dom lub mieszkanie od dewelopera, sporządzenie certyfikatu energetycznego jest jego obowiązkiem. W blokach ze wspólną instalacją grzewczą świadectwo sporządza się dla całego budynku.
Zgodnie z przyjętą w grudniu 2009 r. przez Parlament Europejski nowelizacją Dyrektywy EPBD, wszystkie kraje zostają zobowiązane do wprowadzenia skutecznych narzędzi na rzecz zapewnienia świadectw energetycznych potencjalnym nabywcom i najemcom nie tylko nowych lokali, ale także tych z rynku wtórnego.
Po co nam certyfikaty?
Przede wszystkim, chodzi o to, by zaspokoić potrzeby na komfortowe, ciepłe budynki przy minimalnych kosztach i minimalnym zużyciu energii. Pytanie brzmi tylko, na ile wprowadzony w Polsce system pozwala realizować zakładane cele? Piersze dwa lata funkcjonowania świadectw energetycznych pozwoliły zgromadzić pewne doświadczenia. Certyfikaty energetyczne miały przede wszystkim służyć użytkownikom domów. Tymczasem, ze względu na przyjęty sposób obliczeń i formę świadectwa, dla większości zainteresowanych są niezbyt zrozumiałe i mało czytelne.
Specjaliści są zgodni w kwestii, że system certyfikacji energetycznej budynków jest potrzebny. Nawet przy wszystkich jego niedoskonałościach, dzięki świadectwom rośnie świadomość, że dotychczasowy standard energetyczny domów nie jest wystarczający i naraża nas na niepotrzebne koszty. Potwierdza to raport „Polacy o oszczędzaniu energii w budownictwie – architekci, inwestorzy”, opracowany na zlecenie Rockwool Polska, wg którego aż 46% inwestorów przyznaje, że koszty ogrzewania są dla nich problemem. Tymczasem łatwo to zmienić, wykorzystując dostępne, energooszczędne rozwiązania na etapie budowy i każdego remontu. Jeżeli o standard energetyczny budynku zadba się na etapie projektowania, koszty są minimalne lub żadne. Natomiast każda termomodernizacja przeprowadzana w budynku wcześniej, niż wynikałoby to z normalnego cyklu użytkowania obiektu i zużycia jego elementów, wiąże się z dodatkowym wydatkiem.
Źródło: Rockwool Polska